Opowiadania
|
 Marzenie (drabelek)
Dodał: beryl 2012-11-27 19:58
Tylko krok dzielił go od spełnienia marzenia.
Przeniesienie się o siedemset lat świetlnych od Ziemi było niezwykle trudne do zrealizowania. Wywołało dodatkowe komplikacje związane z podróżą i pochłonęło ogromne sumy pieniędzy, ale to nie miało znaczenia. Jego oczom będzie dane ujrzeć coś legendarnego. Dzięki dokładnym wyliczeniom naukowców i ich wytężonej pracy powinien znaleźć się w idealnym miejscu, by obserwować interesujący go okres.
Rozsiadł się wygodnie w fotelu. Potężny teleskop ustawił we właściwej pozycji. Wszystko gotowe. Na wielkim ekranie pojawił się obraz Ziemi z roku tysiąc czterysta dziesiątego...
Kurwa.
Kto by pomyślał, że w czasie Bitwy pod Grunwaldem niebo było zachmurzone?
Komentarze (38)
bemik 2012-11-27 20:08
Zabawne. Ale dlaczego musiał się przenosić o 700 lat świetlnych i na dodatek OD Ziemi? Przeciż byłł NA Ziemi, a tylko cofał się w czasie! A jeśli nie był na Ziemi to i tak dziwne to pierwsze zdanie. Albo ja czegoś nie kminię!
beryl 2012-11-27 20:09
Nie przeniósł się w czasie, tylko w przestrzeni, żeby z odpowiedniej odległości obserwować Ziemię. Światło, które odbiło się od niej w 1410r. doleciało do miejsca, w które go przeniesiono.
bemik 2012-11-27 20:16
Ok. Teraz już wszystko jasne. A zawiłości czasoprzestrzeni są dla mnie nie do poijęcia. Na zdrowy rozum doleciałby do tego miejsca z 700-letnim opóźnieniem, bo poruszał się z prędkością światła - tak jak odbity obraz bitwy. Chyba, że miał jakąś cudowną technikę, jak w Star Treku. Ale to w końcu SF.
Ale mimo braku zrozumienia dla zagięcia czasu, przestrzeni i prędkości światła - drabellek jest bardzo fajny, a zakończenie zaskakujące i rozweselające.
AdamKB 2012-11-27 20:19
Dawno zaliczałeś podstawowy kurs arytmetyki?
bemik 2012-11-27 20:20
Oj, bardzo, bardzo dawno zaliczałam i to bez specjalnych sukcesów
AdamKB 2012-11-27 20:24
To było pytanie do Autora... Nie zaznaczyłem, przepraszam...
bemik: fizycy też tylko udają, że rozumieją. { :-) }
beryl 2012-11-27 20:27
Adamie, byłoby prościej, jakbyś od razu pisał co Ci leży na sercu, miast bawić się w pytania retoryczne.
Co Ci się nie podoba?
Bemik, dzięki za komentarze. Cieszy mnie, że się podoba, mimo wszystko ; )
bemik 2012-11-27 20:29
Ja też tak mam, tylko udaję. Czasem mi to wychodzi, czasem nie. Dlatego w swoich opowiadaniach staram się nie wgłębiać w szczegóły techniczne, żeby nie pogorszyć sprawy.
AdamKB 2012-11-27 20:35
2012 - 1410 = ? Bo za prawie sto lat to na takie wycieczki przedszkolaków będą wozili. :-)
I wcale nie dlatego, że mi się nie podoba... Przeciwnie. Poza "tą szczegółą".
ryszard 2012-11-27 20:36
Drogi kolego. Ty prowokatorze. Na pewno wiedziałeś, że się odezwę. Gdzie była Ziemia siedemset lat temu? Trzeba wziąć pod uwagę: Ruch postępowy Galaktyki, ruch obrotowy Galaktyki, ruch postępowy układu słonecznego, ruch obrotowy Ziemi. Odległość naszego globu od punktu, jaki zajmowała siedemset lat temu, do punktu, który zajmuje teraz, to na pewno nie siedemset lat świetlnych. Podejrzewam, że o tym dobrze wiesz, tylko stroisz sobie żarty. Pozdrawiam żartownisia.
joseheim 2012-11-27 20:40
Jakie to szczęście, że nie mam zielonego pojęcia o fizyce ; )
Secieć sympatyczny.
beryl 2012-11-27 20:50
Adamie, ja tam nie byłbym taki pewien, tego, że za 100 lat będą przedszkolaków wozili : )
Ryszardzie, dzięki za komentarz. Pozdrawiam również, nic nie odpisując na temat uwag ; ) Spodziewałem się tutaj dyskusji fizycznej i stwierdziłem, że nie będą w nią wchodził :)
Jose - ; )
AdamKB 2012-11-27 21:00
Widocznie jesteś większym realistą niż ja optymistą. OK., cofam. Pozdrawiam.
ryszard 2012-11-27 21:01
Najbliższa gwiazda poza słońcem - Proxima Centauri znajduje się o około trzech i pół roku świetlnego od Ziemi. Zdajesz sobie sprawę, co to jest siedemsetlat swiatła? To okolice Wodnika.Wypadkowa prędkości naszego globu jest kilkaset razy mniejsza od takiej prędkości, jak prędkość światła.Ale tekścik jest żartobliwy i lekko się go czyta. Spróbuję i ja wkleić coś w tym stylu.
AdamKB 2012-11-27 21:01
(...) niż ja, optymista znatury. Tak miało być. Możliwości edycji komentarzy, ratuj nas, omylnych w pospiechu!
beryl 2012-11-27 21:02
Ponoć po lądowaniu na Księżycu niektórzy myśleli, że w naszych czasach wycieczki tamże będą normalnością, a stopa ludzka na Marsie bynajmniej nie będzie marzeniem : )
Pozdrawiam również.
Agroeling 2012-11-27 21:06
A ten pomysł jakoś podobny do tego, co w tym opowiadaniu Kena Liu w Wydaniu specjalnym NF. Fajna puenta, ale... Jedna przykra wiadomość dla Autora: niebo w czasie bitwy pod Grunwaldem nie było zachmurzone. Pamiętam to ze szkoły, choć to już tak dawno... Jagiełło schował się w lesie, zaś Krzyżacy stali w polu, smażąc się w popołudniowym słońcu. W tych puszkach w trzydziestostopniowym upale. Pamiętam, że aż żal mi się wtedy ich zrobiło.
bemik 2012-11-27 21:13
Ależ Wy wszyscy lubicie się czepiać szczegółów. Skoro 15 lipca 1410 roku było pochmurno Beryl mógł wybrać jakieś inne ważne wydarzenie - choćby chrzest Chrystusa. Świadkowie wprawdzie byli, ale świadectwa nie dali, jaki wtedy był dzień. Chodzi o zamysł. To samo dotyczy odległości świetlnych - czy byłaby różnica gdyby napisał 3 czy 700 lat. Dla Ryszarda pewnie tak, dla znakomitej większości, jak i dla mnie - nie.
Fajnie napisane, puenta zaskakująca i rozbawiająca. I o to chodzi!
beryl 2012-11-27 21:17
Agroeling, myślałem, że nie znajdzie się nikt, kto się tego przyczepi, a tu jednak... : ) A Wydania Specjalnego nie czytuję ; )
Bemik, wielkie dzięki za Twoje komentarze :)
Amarok 2012-11-27 21:26
Ach ci naukowcy, teleportują człowieka o 700 lat świetlnych, a nie potrafią zrobić wstecznej prognozy pogody. Drabelek fajny :)
mkmorgoth 2012-11-27 21:37
Mnie się podobało. Nie ma tutaj ani jednego błędu. Czepianie się i wytykanie braków fizyki, astrofizyki, astronomii i innych dziedzin nauki, w obliczu żartobliwego drabelka, uważam za nieuzasadnione.
Podobało mi się i do na duży plus!
RogerRedeye 2012-11-27 21:42
Dość sympatycznie niedopracowane...
regulatorzy 2012-11-27 22:21
Treściwe i zabawne. Zupełnie nie przeszkadzają mi te wszystkie techniczne "braczki". Bardzo mi sie podoba i już. ;-)
ryszard 2012-11-27 23:11
Drodzy koledzy i koleżanki. Chcecie pisać o Kosmosie, o przygodach na planetach i w przestrzeni kosmicznej, a jednocześnie nie chcecie nic o nim wiedzieć. tak się nie da. Czytelnik tego po prostu nie kupi. Czyba, że to ma być zabawa w ścisłym gronie. Nie można pisać o tym, o czym się niewiele wie. Pisarz musi znać temat, jego uwarunkowania itp.Nawet zabawa w sto wyrazów, musi mieć jakieś racjonalne podłoże.
dj Jajko 2012-11-28 12:02
Na szczęście drabelek broni się, niezależnie od praw fizyki :)
homar 2012-11-28 13:54
Jakie błędy??
Toż to nie praca aukowa tylko fantastyka, w której przecież można sobie naginać prawa fizyki.
beryl 2012-11-28 14:23
Dzięki dj ; )
Homarze, mam nadzieję, że przypadł Ci mój drabelek do gustu.
Julius Fjord 2012-11-28 15:21
Klika?
Przecież wystarczyłoby zamienić "Przeniesienie się o" na "Znalezienie się". Jest różnica. Wtedy już tylko na mocy pewnej konwencji SF trzeba by było uprawomocnić istnienie takiej możliwości w czasie "upiornym" bądź relatywnie krótkim. Ale to już byłoby zrozumiałe samo przez się. W końcu to drabble.
Na razie nie tyle błąd rzeczowy, co podanie nie tej odległości, która jest istotna dla treści. Ale razi.
Pozdrawiam
PS. Za sto lat będziesz miał taką ekranizację bitwy pod Grunwaldem, że Ci się odmarzy oglądanie oryginalnej.
oruen 2012-11-28 16:50
Symaptycznie napisane :)
@beryl:gdzieś czytałem, że misję na Marsa ma ufundować telewizja - padł pomysł, żeby z tego reality show 24/7 zrobić. To tak a propos przyszłych wycieczek w kosmos.
homar 2012-11-28 21:00
Tak - podoba się :)
majatmajaja 2012-11-28 21:14
Dobre i co najważniejsze zaskoczyło!
beryl 2012-11-28 22:19
: ))
Selena 2012-11-29 16:08
Matematyka, fizyka... nieważne!
Grunt, że się uśmiałam. Dobre.
beryl 2012-11-29 23:47
Dzięki, Seleno ; )
Swoją drogą, dawno Ciebie i Meksyka tu nie widziałem.
Selena 2012-11-30 10:47
Czasu mało.
Ale jeszcze tu wrócę;)
meksico 2012-12-02 20:13
To się Berylu przyzwyczaj, bo powoli wracamy :P
a swoją droga, dobry tekścik. Na pewno nie powala, ale uśmiechnąłem się, więc cel osiągnięty :)
Pozdrawiam serdecznie
Jak długo go pisałeś?
Prokris 2012-12-03 14:33
Takie drabelki to ja lubię. Końcówka świetna, rozbawiłeś mnie ;)
beryl 2012-12-03 15:11
Fajnie, Prokris : )
Meksyk, fajno, że wracacie. A pisałem chyba rekordowo krótko, podczas rozmowy na gg, która trwała kilka(naście?) minut. Potem Joseheim dokonała kilku poprawek, bo drabelek okazał się mało przejrzysty. Czemu pytasz?
Ach, no i jak najbardziej - cel osiągnięy ; )
|
|
|
05/2013
Wydanie Specjalne
01/2013 |
Czas Fantastyki
01/2013 |
|
|
